Tym razem ofiarą stał się działacz pro-life Dr Bawer Aondo-Akka!
Od wielu lat media społecznościowe starają się wyrugować z przestrzeni internetowej treści prorodzinne i konserwatywne.
Podpisz Apel do premiera – powstrzymajmy cenzurę w sieci!
Szanowni Państwo!
Z coraz większym niepokojem obserwujemy działania koncernów medialnych, które dopuszczają się cenzurowania treści zamieszczanych przez użytkowników Internetu, głównie sieci społecznościowych. Ofiarą cenzury padają często publikacje, które w żaden sposób nie naruszają polskiego prawa. Znacznie ogranicza to gwarantowaną przez Konstytucję RP wolność wypowiedzi. Nieuprawnione praktyki międzynarodowych korporacji uderzają zatem w fundamenty wolnego, demokratycznego społeczeństwa.
Uważamy, że działania te powinny się spotkać ze stanowczą reakcją polskich władz.
Facebook zablokował profil krakowskiego teologa, którym jest dr Bawer-Aondo-Akka. Jest to znany działacz pro – life oraz gorliwy polski patriota. Ograniczeniom uległo również jego prywatne konto na tym serwisie.
Wszystko to za wyrażenie swojej opinii na temat ideologii gender.
Oto treść ostatniego postu Dr. Bawera Aondo-Akka:
Dobry wieczór!
Proszę Państwa, post poniższy kieruje także do Pana Ministerstwo Edukacji i Nauki Profesora Przemysław Czarnek : Panie Profesorze, proszę nie poddawać się. Popieram projekt Pana Profesora Ustawy. Nie może być tak, dzieci i młodzież środowisko ideologicznie genderowe; lesbian gej bisekxual transeksxul panseksxual qeer „+”, będzie deprawowało na przykład, poprzez reklamowanie obrzydliw*ej dewia*cji; c*horoby hom*oseksualizmu. Panie Profesorze w Sejm Rzeczypospolitej Polskiej znajduję się, Obywatelski Projekt Ustawy wzywający do ohydnej ideologicznie genderowej; lesbian gej bisekxual transeksxul panseksxual qeer „+”#konwencjastambulska, (uczciwie i sprawiedliwie walczący) wypowiedzenia: ChronmyRodziny.pl: Tak Dla Rodziny, Nie Dla Gender genialnego wręcz Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oraz #Konserwatyzm Prawica Rzeczypospolitej.
Jestem do Pana Profesora usług, w tej bardzo, bardzo ważnej sprawie.
#TakdlaŻycia #czarnyprotest #BiałyMarsz #Katolicyzm #Polska #Kraków #Patriotyzm #Konserwatyzm #PrawicaRzeczypospolitej #baweraondoakaa
Z Panem Bogiem!!!
dr Bawer Aondo – Akaa (Collegium Intermarium)
W niedalekiej przeszłości, bez podania jakichkolwiek powodów, blokowane były strony i komentarze znanych dziennikarzy: Rafała Ziemkiewicza, Tomasza Terlikowskiego czy Magdaleny Ogórek.
Internetowej cenzury doświadczyli też organizatorzy „Strefa Chwały Festiwal”. Facebook zablokował ich profil, który informował o rekolekcjach oraz o inicjatywach promujących kulturę chrześcijańską. Strona miała wtedy 5 000 obserwatorów.
Wielokrotnie serwis YouTube blokował możliwość zarabiania z reklam telewizji internetowej wRealu24.tv
Podobny los spotkał telewizję internetową Media Narodowe, której serwis YouTube zablokował możliwość zarabiania podając jako oficjalny powód „szkodliwe treści”, które „skupiają się na kwestiach kontrowersyjnych i są szkodliwe dla widzów”. Nie wskazano żadnego konkretnego materiału. Można tylko spekulować.
Cenzura dotyczy nie tylko telewizji internetowych, ale również prawicowych portali czy profili przedstawicieli życia publicznego obecnych na Facebooku czy Twitterze.
Facebook ocenzurował także bez wyjaśnienia profil partii politycznej: Konfederacji, który obserwowało niemal 700 tys. Polaków. Niezależnie od prezentowanych poglądów, każdy powinien mieć prawo do swobodnej wypowiedzi oraz kontaktu ze swoimi wyborcami. Wielkie korporacje nie powinny ingerować w polską scenę polityczną.
Usunięcie profilu wywołało uzasadnioną burzę w sieci oraz reakcję przedstawiciela rządu, Janusza Cieszyńskiego. Sekretarz Stanu w Ministerstwie Cyfryzacji podkreślił, że nie ma naszej zgody na równych i równiejszych w sieci.
Obserwujemy zatem, że w 2022 roku wielkie koncerny IT takie jak Google czy Facebook nie zaprzestały swoich działań w pozbawianiu milionów Polaków dostępu do ważnych informacji, a wręcz nastąpiło ich nasilenie.
Jednak sytuacja ta dotyczy nie tylko polskich użytkowników. Po wydarzeniach w USA, które śledził cały świat, zablokowane zostało konto Prezydenta Donalda Trumpa na na serwisach społecznościowych.
Bez wątpienia mamy do czynienia z cenzurą.
Lewicowi ideolodzy chcą wykorzystać wielkie koncerny IT takie jak Google czy Facebook, by wyeliminować pluralizm w dyskursie publicznym i narzucić swoje poglądy już nie tylko w tradycyjnych środkach masowego przekazu, ale również elektronicznych, które do niedawna cieszyły się większą swobodą.
To bardzo groźne, gdyż w ten sposób globalni monopoliści pozbawiają miliony Polaków ważnych informacji, a przez to są w stanie dowolnie kształtować ich postawy i opinie zgodnie z narzuconym przez ich dyktatem.
Nie możemy lekceważyć tego niebezpieczeństwa!
Wymienione powyżej, jedynie nieliczne przykłady cenzury, uderzają nie tylko w dobra osobiste autorów skasowanych materiałów, ale również w nasze podstawowe prawa jako odbiorców.
Z uznaniem przyjmujemy zatem pojawienie się propozycji rozwiązań ustawowych mających na celu ochronę wolności słowa i zwalczanie cenzury.
Kluczowe jest wprowadzenie regulacji gwarantujących, że korporacje internetowe nie będą mogły, według własnego uznania, ograniczać treści, które nie naruszają prawa.
Równie istotne jest także wprowadzenie możliwości złożenia skargi przez użytkowników, którzy zostali ocenzurowani. Postulujemy także wdrożenie rozwiązań, które umożliwią zaskarżenie niezgodnych z prawem treści, jeśli nie spotkają się one z uprzednią reakcją administratorów danego serwisu.
Wszystkim nam zależy na rzetelności i przejrzystości debaty publicznej w Polsce.
Dlatego apelujemy do Pana Premiera o podjęcie sprawnych i skutecznych działań w kierunku jej ograniczenia. Tylko dzięki wspólnemu działaniu możemy postawić tamę ideologicznej cenzurze!
Petycja o przyjęcie rozwiązań prawnych, które wykluczą możliwość dowolnego cenzurowania debaty publicznej przez międzynarodowe koncerny
Szanowny Panie Premierze,
z niepokojem patrzymy na pogłębiający się proces ograniczania wolności słowa w internecie, a w szczególności na portalach społecznościowych. Sieć, która miała być przestrzenią wolnej debaty, staje się obszarem nieznanych wcześniej form cenzury. Dotyczy ona publikacji, które w żaden sposób nie naruszają polskiego prawa ani umów zawartych przez operatorów portali z użytkownikami.
Nieuprawnione praktyki międzynarodowych korporacji znacznie ograniczają gwarantowaną przez Konstytucję RP wolność wypowiedzi, uderzając tym samym w fundamenty wolnego, demokratycznego społeczeństwa. Uważamy, że działania te muszą się spotkać ze stanowczą reakcją polskich władz, które powinny podjąć konkretne działania w kierunku ochrony dóbr osobistych i praw osób uczestniczących w debacie publicznej.
Przepisy chroniące wolności obywatelskie nie nadążają za zmieniającą się rzeczywistością. Dlatego ważne jest stworzenie ustawowych gwarancji wolności słowa w sieci.
Kluczowe znaczenie ma wprowadzenie regulacji gwarantujących, że korporacje internetowe nie będą mogły usuwać treści, które nie naruszają prawa. Równie istotne jest stworzenie skutecznej procedury odwoławczej dla użytkowników, których treści zostały usunięte.
Apelujemy o jak najszybsze przyjęcie rozwiązań prawnych, które wykluczą możliwość dowolnego cenzurowania debaty publicznej przez międzynarodowe koncerny.
Z wyrazami szacunku,
Polacy
Wypełnij poniższy formularz i kliknij „Podpisuję petycję”, aby Twój głos został zarejestrowany